Bułeczki jogurtowe to numer 1 w naszym domu.
Przypominają maślane z dzieciństwa... od " Brzuski"
- usteckiej piekarni
Mięciutkie pachnące. Idealne na śniadanie, czy na lunch do szkoły.
Doskonałe ze szklanką mleka, dżemem czy plasterkiem ulubionej wędliny.
Przepis na około 13-14 małych bułek
500 g mąki pszennej chlebowej
2 łyżki cukru ( możecie dać mniej lub więcej )
1,5 łyżeczki soli
200g jogurtu naturalnego (użyłam grackiego)
1 jajko
120 ml mleka
60g masła(rozpuszczonego i przestudzonego)
7g drożdży suchych (lub 14 świeżych)
Do posmarowania :
1 rozbełtane jajko z 1 łyżką mleka
Jeśli używacie drożdży świeżych zróbcie najpierw zaczyn i dajcie mu chwilę aby urósł.
Mąkę mieszamy z suchymi drożdżami, dodajemy resztę składników, na końcu rozpuszczone masło i zagniatamy.
Ciasto powinno być sprężyste i miękkie. W razie potrzeby dodajcie troszkę wody
Wyrabiać na tyle długo aż będzie miało pożądaną konsystencję. odstawić w ciepłe miejsce.
Powinno podwoić objętość około 1 godziny.
Po tym czasie wyjąć ciasto, uformować bułeczki, przełożyć na blaszkę do pieczenia (wyłożonej papierem do pieczenia lub matą teflonową) odstawić przykryte ściereczką i poczekać aż podrosną. (około 30 minut)
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni. Wyrośnięte bułeczki posmarować rozbełtanym jajkiem - można posypać sezamem, lub makiem i piec około 20 minut aż będą rumiane.
Wystudzić na kratce.
Jeśli posiadacie maszynę do chleba to: włóżcie wszystkie składniki zgodnie z instrukcja. Nastawcie maszynę na program zagniatanie i wyrastanie. Po skończeniu programu wyjmijcie ciasto i postepujcie według przepisu.
Przeepis pochodzi z bloga Moje wypieki. Minimalnie zmieniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz