poniedziałek, 7 września 2015




Jak nowy .....Torcik urodzinowy





Jest już przepis na torcik brownie z solonymi orzeszkami i karmelem
Odkurzyłam go troszkę i z przyjemnością nadałam mu nowy wymiar....
Wy również możecie tworzyć swoje wersje przepisów ... bawcie sie .... to nowy ląd który wiąż można odkrywać od nowa.
Przepis na torcik TUTAJ

Krem, karmel i orzeszki użyłam dokładnie jak w przepisie.
Z wcześniejszego wypieku pozostały mi ciasteczka oreo i gorzka czekolada.
Ciasteczka zmiksowałam blenderem na drobny piasek.
Czekoladę gorzką pokruszyłam na troszkę większe kawałki .
Cisto przełożone i posmarowane kremem na wierzchu obsypałam pokruszonymi oreo i czekoladą. Boki obłożyłam czekoladowymi ciastkami (prostokątami ale możecie użyć swoich ulubionych)
- przyklejałam na krem- :)
Poukładałam większe kawałki czekolady, obsypałam solonymi orzeszkami i polałam karmelem.
W lodówce pięknie się wszystko zestaliło.
Pyszny jest nieziemsko !!!!











piątek, 24 kwietnia 2015


Reaktywacja......


Zmieniło się wiele... zostałam po raz szósty mamą, ale tez zostałam babcią.... - fantastyczne uczucie :))))
Jedna rzecz pozostała niezmienna ... miłość do "garów"
Rozpisywać się nie będę- czasu brak .... :)
Sylwia specjalnie dla Ciebie :) :) :)
A więc do dzieła !!!!!!

                     Pszenny chleb na pszennym zakwasie

                         - delikatnie puszyście i pysznie :)

                                                     

             Przepis dopracowałam do swoich smaków ...zaczerpnięty jest z książki Paul Hollywood's "Bread"


- 530 g zakwasu pszennego
- 280 ml ciepłej (nie gorącej!) wody
- 650-680 g mąki pszennej chlebowej 
- 14 g soli
- 5 g suchych drożdży(opcjonalnie - jeśli zakwas jest młody drożdże przyspieszą rośnięcie)
- 40 ml oliwy z oliwek 

Jeśli posiadacie maszynę do chleba, to według instrukcji obsługi wrzucacie składniki (najpierw mokre później suche) Nastawić program na zagniatanie i wyrastanie około 1,5 h .
Jeśli nie posiadacie takowego sprzętu, wystarczą  ręce lub mikser który w wyposażeniu ma hak. 
Dokładnie wyrabiamy aż ciasto będzie sprężyste - nie twarde- może być lekko lepiące. 
Odkładamy ciasto do wysmarowanej olejem miski, przykrywamy i dajemy mu odpocząć 30 minut w ciepłym miejscu. Po 30 minutach ciasto musimy odgazować czyli - wyjąć na blat i po rozpłaszczeniu złożyć, lub uderzyć pięścią..... osobiście składam tak z szacunku i miłości ;)
Proces wyrastania i składania powtórzyć 3 razy (zajmie to 1 godzinę i 30 minut ) po tym czasie uformować dwa bochenki,  włożyć do koszyków  i pozwolić im nabrać puszystości tak około 30 minut. (jeśli nie posiadacie koszyków można użyć durszlaku wykładając go wcześniej bawełnianą ściereczką oprószaną mąką.
 Piekarnik nagrzać do temperatury 230 lub nawet 250 stopni ( mój piekarnik niestety nagrzewa sie max do 230) Jeśli pieczecie na kamieniu to wyłożyć chleb z koszyków na kamień...... jeśli nie - to można uprzednio nagrzać blachę wyłożoną papierem do pieczenia. 
Pieczemy 25 minut  w wysokiej temperaturze 230 stopni później 15 minut w 200 stopniach. 
Jeśli chleb  robi wrażenie niedopieczonego (wystarczy popukać od spodu - jak wydaje taki pusty odgłos jest upieczony) przedłużamy pieczenie o kilka minut. 
Warto tez wrzucić na dno piekarnika kilka kostek lodu, albo wstawić naczynie żaroodporne z wodą, wtedy chleb będzie miał chrupiącą skórkę .
powodzenia !!!!