Rustykalny pszenny ... pyszny
Wszyscy Ci z Was, którzy mieszkają na emigracji zapewne tęsknią za polskim pachnącym chlebem.
Znajomi moi- tubylcy, również podzielają mój zachwyt.
Często proszą mnie o upieczenie im choć małego kawałka.
Chleb na drożdżach- tak tak wiem, że to nie to samo co na swojskim zakwasie. Mimo wszystko spróbujcie a zobaczycie jak wspaniałą ma strukturę i jak jest pyszny.
Przepis pochodzi z bloga Moje wypieki
Dzień wcześniej przygotujcie zaczyn
( poolish)
455 gram mąki chlebowej
455 ml wody
1/8 łyżeczki suchych drożdży (0,5g) lub 1/4 łyżeczki świeżych drożdży (1g)
Wszystkie składniki wymieszajcie i przykryjcie szczenie folią. Odstawcie na 12-16 godzin w temperaturze pokojowej
Ciasto właściwe
Cały zaczyn
455g mąki chlebowej
173 ml wody
18 g soli
1.5 łyżeczki drożdży suchych (6 g) lub 12g drożdży świeżych
Zaczyn wymieszać z wodą i mąką. Używam do tego miksera z końcówką - hak. Miksować 2 minuty, przykryć szczelnie, odstawić na około 30 minut.
Następnie dodać drożdże i sól. Nigdy nie sypie w jedno miejsce drożdży i soli, zawsze w przeciwległych końcach miski. Zmiksować - około 2 minuty.
Przykryć, odstawić w ciepłe miejsce na 25 minut.
Po tym czasie wyjąć z miski na stolnice, delikatnie rozciągnąć i złożyć jak kopertę. Odłożyć do miski przykry i odstawić w ciepłe miejsce na 25 minut. Następnie operację powtórzyć - rozciągnąć i złożyć jak kopertę. Przykryć, odstawić w ciepłe miejsce na 25 minut.
Ciasto powinno wyrosnąć. Podzielić na dwie części
-nie ugniatajcie, raczej delikatnie naciągajcie i formujcie bochenek, aby nie zniszczyć struktury ciasta.
Odstawić do koszyka do wyrośnięcia, złożeniem do góry, czyli wierzch chleba jest na dnie koszyka (najlepiej do wyłożonego bawełnianą ściereczką obsypaną mąką). Jeśli nie posiadacie koszyka można durszlak wyłożyć bawełnianą ściereczka i też sie sprawdzi. :)
Przykryć. Powinno urosnąć- około 25 minut.
Naciąć ostrym nożem przed włożeniem do piekarnika.
Piec na rozgrzanym kamieniu w temperaturze 230 stopni.
Około 35 minut.
Piekę zazwyczaj 20 minut w wysokiej temperaturze a ostatnie 15 minut obniżam do 200 stopni. Można wkładając chleb spryskać go wodą, nastepnie powtórzyć to po 5 minutach, albo na dno piekarnika wstawić naczynie z wodą lub kostkami lodu.
Jeśli nie posiadacie kamienia można piec na rozgrzanej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia - ja nie próbowałam, ale dochodziły mnie wieści że też się sprawdza.
Po upieczeniu wyłożyć na kratkę do ostudzenia i spryskać obficie wodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz