Jeśli jesteście zapracowani i przygotowania świąteczne spędzają Wam sen z powiek, to ten przepis jest absolutnie dla Was!
Piernik ekspresowy! Nie potrzebujesz miksera, nie potrzebujesz czekać aż dojrzeje. Można zjeść tego samego dnia, albo na drugi i trzeci dzień. Koniecznie wypróbujcie.
Na foremkę keksową będziecie potrzebowali
125 g masła
200 g cukru
1 łyżka melasy
2 łyżki miodu
4 łyżeczki przyprawy do piernika (tu znajdziecie przepis na domową przyprawę)
1 łyżeczka cynamonu
2łyżki kakao
2 łyżeczki sody
2 łyżki powideł śliwkowych
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
250 ml mleka
2 całe jajka
300 g mąki uniwersalnej
otarta skórka z jednej pomarańczy
Do przełożenia powidła śliwkowe
Polewa
40 g masła
100 g czekolady (może być mleczna lub gorzka)
Masło rozpuścić, zdjąć z palinka wsypać pokruszoną czekoladę i odstawić na kilka minut.
Następnie wymieszać na jednolity sos czekoladowy
Wykonanie
W garnku roztopić masło, dodać miód, cukier, melasę, powidła śliwkowe, przyprawę korzenną, cynamon i przesiane kakao. Wymieszać. Podgrzewać cały czas mieszając aż cukier się rozpuści. Zdjąć z ognia i odczekać chwile (3 minuty) Następnie dodać - sodę, kawę, mleko i roztrzepane jajka. Wszystko szybko zamieszać - może się spienić . Dodać przesianą mąkę i otartą skórkę z pomarańczy. Wymieszać łyżką, aby pozbyć się grudek (masa będzie bardzo rzadka). Przelać do wysmarowanej i obsypanej np. mielonymi migdałami formę keksową.
Piec w temperaturze 170 stopni około 50- 60 minut.
Sprawdzajcie patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
Upieczony piernik po lekkim przestudzeniu wyjąc z formy i odstawić aby wystygł. Następnie przekroić wzdłuż i posmarować powidłami. Tak przełożony piernik polać polewą czekoladową i udekorować. Powodzenia.
Zainspirowana przepisem z bloga Kwestia Smaku, lekko zmodyfikowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz