Scones to nasza miłość od pierwszego kęsa.
Pierwszy raz jedliśmy je w Rottingdean w malutkiej niepozornej kawiarence. Umiejscowiona była w malutkim domku-rozpadającym się domku, który miał ponad 100 lat.
Pachniało tam "sconsami", które były na miejscu pieczone i pyszną angielską herbatą. Idealna kawiarenka na Five O'clock
Scones podawane są bardzo często z konfiturą i bitą śmietaną.
Przepis na 10 dużych bułeczek
400 g mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
60 g cukru
2 jajka
140 ml mleka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
otarta skórka z jednej cytryny
Możecie dodać rodzynki
Z masła zagnieść szybko ciasto, dodając proszek do pieczenia, cukier, sól, otartą skórkę z cytryny i jajka rozbełtane z mlekiem. (zostawcie sobie trzy łyżki do posmarowania bułeczek).
Rozwałkować na około 1- 2 cm i wycinać okrągłe placuszki. Posmarować rozbełtanym w mleku jajkiem.
Piec w temperaturze 220 stopni przez 10 minut na złoty kolor. Wystudzić na kratce albo zjeść na ciepło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz