Tarta cytrynowa jest dla wszystkich tych, którzy lubią kwaśne smaki. Mocno cytrynowa, aromatyczna i nie przesłodzona.
Ozdobiona bitą śmietaną stanowi niemalże doskonałość.
Szybka w przygotowaniu i łatwa w przechowywaniu.
W lodówce postoi trzy dni o ile zamkniemy lodówkę na klucz.
Z dnia na dzień jest coraz smaczniejsza.
Polecam Wam- koniecznie wypróbujcie.
Przepis z bloga Moje wypieki lekko zmodyfikowany
Tarte upiekłam w dwóch foremkach, ale możecie upiec w okrągłej formie o średnicy 22-24 cm
Kruchy spód
195 g mąki pszennej
1 żółtko
120 g masła zimnego
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki cukru pudru
4 łyżki sezamu do obsypania foremki
Z podanych produktów ( z wyjątkiem sezamu) zagnieść szybko ciasto i schłodzić w lodowce 45 minut
Foremkę posmarować masłem i obsypać sezamem.
Schłodzone ciasto rozwałkować i przełożyć na przygotowaną foremkę. Nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia i obciążyć ceramicznymi kulkami. Piec w temperaturze 180 stopni przez 15 minut. Następnie zdjąć papier z obciążeniem i ponownie podpiec 5 minut, na złoty kolor.
Krem cytrynowy
5 jaj
120 g drobnego cukru do wypieków
200 ml śmietany kremówki
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
otarta skórka z dwóch wyparzonych i wyszorowanych cytryn
150 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny
Wszystkie składniki krótko zmiksować - nie miksujcie za długo aby niepotrzebnie nie napowietrzyć masy.
Delikatnie przelać na upieczony spód i piec 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Tartę przykryłam folią aluminiową, aby góra pozostała jasna. Po upieczeniu wystudzić. Ozdobić bitą śmietaną i tartą skórką cytrynową. Dodałam jeszcze pestki granatu i mięte.
Smakuje najlepiej dnia następnego. Powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz