Najlepszą paschę jadłam w małej kafejce w gdańsku.
W Πkawa (Pikawa). Było to ponad 11 lat temu.
Teraz kafejka rozrosła się do kilku lokali, zapewne przyczyniła się do tego ta pyszna bakaliowa pascha ;).
Mieszkając na obczyźnie, próbowałam odtworzyć ten smak, z mniejszy bądź większym powodzeniem, ale do ideału (powiedzmy sobie to szczerze ) brakuję minimalnie.
Jak będę w trójmieście koniecznie podpytam właścicieli, czy jest jakiś tajny składnik.
Dziś polecam Wam najlepszą paschę jaką udało mi się zrobić w mojej małej kuchni.
To, że jest nazwana najlepszą, to jednogłośna decyzją rodziny.
Nie martwcie się jeśli (taka jak ja) nie macie dostępu do dobrego twarogu- twaróg zrobicie sobie sami.
Oprócz podstawowych składników, możecie dodać swoje ulubione bakalie, orzechy, pokruszoną czekoladę itd.
Użyjcie dobrego tłustego mleka (może być pasteryzowane), dobrej kwaśnej śmietany i najlepszego masła - od tych składników będzie zależał smak.
Będziecie potrzebowali
2 litry mleka (użyłam pełnotłustego pasteryzowanego)
500 ml kwaśnej śmietany (użyłam 200 g Creame fraiche i 300 g sour cream)
6 jaj
laskę wanilii rozciętą na połowę lub pastę waniliową
2 duże cytryny- otarta skórka i sok
250 g dobrego masła
3/4 szklanki cukru pudru
bakalie
użyłam
35 g suszonej żurawiny
35 g rodzynek
50 g posiekanej kandyzowanej skórki cytrynowej
pistacje do posypania
Kwaśną śmietanę roztrzepcie z jajkami. Mleko z rozciętą laską wanilii zagotujcie.
Jak zacznie się gotować wlejcie śmietanę z jajkami. Zmniejszcie moc palnika i gotujcie, mieszając delikatnie aż odzieli się serwatka, a białko zetnie. Wystudzić, następnie wyjmijcie wanilię.
Durszlak wyłożyć podwójnie złożoną gazą i wlać mleko ze śmietaną. Przyciśnijcie talerzykiem i odstawić najlepiej na cała noc.
Powinno oddzielić się sporo serwatki.
Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę i po łyżce dodawać twaróg (powinien być dość sypki i suchy) i sok z cytryny.
Ucierać aż masa będzie jednolita i puszysta.
Dodać ulubione bakalie i skórkę cytrynową. Miseczkę wyłożyć gazą i przełożyć masę twarogową. Odstawić do lodówki na kilka godzin. Przełożyć na talerzyk, zdjąć gazę i ozdobić według uznania. Powodzenia!
Cudne, muszę takie mieć
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie.. jest prosta do zrobienia i pyszna ;)
OdpowiedzUsuń