piątek, 23 lutego 2018
Wiosenny tort urodzinowy
Zima w tym roku trwa wyjątkowo długo, zwłaszcza w UK.
Już wszyscy tęsknimy za słońcem i spacerami, bez tych wszystkich kurtek ciepłych, kapturów i czapek.
Aby po zaklinać wiosnę powstał ten waśnie tort.
Tort dla Zosi na 8 urodziny.
Biały biszkopt przełożony prostymi, ale niezawodnymi kremami, ozdobiony jadalnymi wydrukami motylków.
Zosia była zachwycona i powiem Wam w tajemnicy, że mnie też ten tort strasznie się podobał. Smakował równie pysznie.
Ozdobiony jest jadalnymi wydrukami na papierze ryżowym.
Motylki wycinałam i umieszczałam już na gotowym torcie.
Jest to doskonałe rozwiązanie dla tych z Was, którzy jak ja pozbawieni są zdolności plastycznych.
Jeśli mieszkasz w UK możesz takie wydruki zamówić Tu.
Polecam!
Iwonka wydrukuje wszystko i doradzi jak użyć wydruków na torcie, aby wyglądały pięknie i nie powtarzalnie.
Trawa została wykonana z masy maślanej zabarwionej barwnikiem spożywczym i wyciskanej przy użyciu rękawa cukierniczego i specjalnej tylki Tu możecie sprawdzić jak ta tylka wygląda.
Dwa biszkopty- jeden o średnicy 22cm drugi 16 cm.
Duży biszkopt pieczony w tortownicy-22 cm
5 jajek (osobno żółtka i białka)
3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
3/4 szklanki mąki pszennej (tortowej)
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Mąki wymieszać i przesiać. Białka ubić na sztywną pianę następnie dodawać łyżka po łyżce cukier, cały czas mieszając. Ubijajcie tak długo, aż masa będzie sztywna i lśniąca. Dodajcie żółtka i zamieszajcie aż żółtka połączą się z białkami, a rozcierając białka między palcami, nie wyczujecie cukru. Następnie dodajcie w trzech turach przesianą mąkę. Delikatnie zamieszajcie szpatułką, aby mąka połączyła się z białkami, ale białka nie opadły.
Przełóżcie do tortownicy. Formę wcześniej wyłóżcie papierem do pieczenia (samo dno), boków nie smarujcie- po wystudzeniu delikatnie odetnijcie nożykiem.
Piec w temperaturze 170 stopni około 45 minut (sprawdzajcie patyczkiem). Upieczone ciasto po wyjęciu z piekarnika upuśćcie na podłogę z wysokości 40 cm- dzięki temu biszkopt nie opadnie.Wystudzić. Przekroić na trzy części.
Mały biszkopt pieczony w tortownicy o rozmiarze 16cm . Papierem do pieczenia podniosłam brzegi tortownicy, aby mógł pięknie wyrosnąć. Będzie wysoki.
3 duże jajka (żółtka i białka osobno)
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
6 łyżek cukru
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka dokładnie ubić i do ubitych dodawać po łyżce cukru, następnie ubijać tak długo, aż białka będą błyszczące i nie będzie wyczuwalny cukier. Dodać żółtka i wymieszać do połączenia. Partiami dodawać mąkę mieszając delikatnie, aby białka nie opadły. Przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia - samo dno - Wydłużcie boki tortownicy układając papier do pieczenia, aby biszkopt mógł wyrosnąć wysoki.
Piec w temperaturze 160 stopni przez 40-45 minut do suchego patyczka
Na krem malinowy do dużego biszkoptu będziecie
potrzebowali:
Frużelinę malinową
500 g schłodzonego serka mascarpone
Frużelina malinowa
500 g malin mogą być mrożone
3 łyżeczki żelatyny w proszku
3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej rozpuszczonej w 1 łyżce wody
1 łyżeczka soku z cytryny.
Żelatynę zalać wodą tylko do przykrycia i odstawić do napęcznienia.
Owoce z cukrem zagotować ,uważając aby nie przypalić. Dodać rozpuszczoną w łyżce wody skrobie ziemniaczaną i sok z cytryny. Zagotować i zdjąć z ognia. Przetrzeć przez sitko (możecie przetrzeć tylko połowę jeśli nie przeszkadzają wam pestki.) Do przetartej gorącej masy malinowej dodać napęczniałą żelatynę i wymieszać do rozpuszczenia. Schłodzić.
Schłodzoną frużelinę włożyć do misy miksera i zmiksować dodając partiami mascarpone. Gładki krem włóżcie do lodówki.
Krem waniliowy do dużego biszkoptu
150 g mascarpone
250 g śmietany kremówki
1 łyżeczka pasty waniliowej
1 łyżka cukru pudru (dodajcie do smaku mniej lub więcej
150 g świeżych lub mrożonych malin
Mascarpone zmiksujcie ze śmietaną, dodajcie pastę waniliową. Krem powinien być stabilny i gęsty.
Maliny poukładamy bezpośrednio na krem
Krem do małego biszkoptu z napojem słodowy z Horlicks
180 g cukru pudru
1 1/2 łyżeczki kakao
130 g masła
50 g napoju słodowego Horlicksa
2 łyżki wrzącej wody
Masło z cukrem utrzeć na puszysta masę, dodać kakao,Horlicksa i dalej ucierać. Następnie dodać wrzącą wodę. Utrzeć aby masa była gładka.
Waniliowy krem z groszkami czekoladowymi (do małego biszkoptu)
200 ml śmietany kremówki
100 g mascarpone
1-2 łyżeczki(do smaku) cukru pudru
1/2 łyżeczki pasty waniliowej
37 g groszków czekoladowych Maltesers
Mascarpone z śmietaną i cukrem pudrem utrzeć na stabilny krem. Groszki dodamy przy składaniu tortu bezpośrednio na krem.
Masa maślana do posmarowania tortu na wierzchu
500 g słodzonego mleka skondensowanego
700 g masła 82 %
sok wyciśnięty z jednej cytryny
Barwnik w żelu zielony
Masło utrzeć na puszystą masę dodać mleko skondensowane i ucierać na średnich obrotach.
Dodać sok z cytryny i odrobinę barwnika zielonego. Ucierać aż masa będzie jednolita.
Odłożyć 5 łyżek kremu i zmieszać go z większa ilością barwnika (będzie naszą trawką)
Krem powinien być jednolity.
Jeśli jest za rzadki włóżcie na kilka minut do lodówki.
Tort nasączony jest lemoniadą.
Wykonanie
Na grubej podstawce umieśćcie pierwszy blat biszkoptowy i nasączcie( nie za dużo będzie naszą podstawą więc musi być stabilny.) Posmarujcie kremem malinowy z frużeliną. Przykryjcie kolejnym biszkoptem. Nasączcie, posmarujcie kremem waniliowym i poukładajcie maliny. Przykryjcie kolejną warstwą biszkoptu, nasączcie i posmarujcie kremem malinowym z frużeliną. Przykryjcie biszkoptem i schłodźcie w lodówce kilka godzin.
Mały biszkopt(piętro)
Mały biszkopt połóżcie na podstawce która dokładnie jest takiego samego rozmiaru jak biszkopt będzie stabilizowała piętro.Nasączcie i posmarujcie kremem z Horlicks. Przykryjcie kolejnym krążkiem biszkoptowym, nasączcie, posmarujcie kremem waniliowym i poukładajcie groszki czekoladowe. Przykryjcie kolejnym biszkoptem nasączcie i posmarujcie kremem z Horlicks. Przykryjcie biszkoptem delikatnie nasączcie i schłodźcie kilka godzin w lodówce.
Schłodzone przełożone biszkopty posmarujcie jasno- zielonym kremem maślanym. Postarajcie się ładnie wygładzić krem, aby pozbyć się wszelkich nierówności. Ponownie schłodzicie posmarowane biszkopty 3 godziny w lodówce.
Składanie tortu.
Aby nasz tort się nie zapadł, albo rozpadł (zdarzyło mi się tak kiedyś) należy wykonać wzmocnienie.
W środek (dolnego piętra) tortu wbijcie słomkę i przytnijcie do wysokości biszkoptu, następnie w środek włóżcie długą drewnianą wykałaczkę do szaszłyków, przyciętą do odpowiedniej długości. Zaznaczcie sobie u góry okrąg który będzie odpowiadał wielkości małego biszkoptu i w odległości około 1-2 cm od krawędzi wbijcie w słomki (w sumie będą cztery ) tak aby podtrzymywały mniejszy biszkopt z każdej strony. Posmarujcie tą cześć na której będzie leżał mały biszkopt i ułóżcie piętro. Dobrze schłodzony nie sprawi Wam kłopotu.
Teraz ozdabiamy.
Ciemniejszy krem który mieliśmy odłożony, przełóżcie do rękawa cukierniczego i wyciskając zróbcie kępki trawy.
Ozdóbcie trawą górę tortu, środek i na dole boki.
Motylki wcześniej wycięte umocujcie na torcie.
Powinny bez problemu się przykleić. Niech ten tort będzie Waszą osobistą wiosną. Powodzenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz